Czas podsumowań zeszłorocznych nadszedł. Zatem jak inni blogerzy winny jestem Wam garść informacji. Nie będę przeciągał, bo przed każdym takie zadanie - podsumować te dwanaście miesięcy nie łatwo. Cały rok przyniósł ponad 137,5 tysiąca wyświetleń mojej stronki. Najlepszym miesiącem pod tym względem był listopad z 13657 sztukami. Średnio na miesiąc wyszło 11442 wyświetlenia na miesiąc. Wynik całkiem dobry jeśli podsumować ten trudny rok w moim wykonaniu. Nie zrealizowałem wszystkiego co chciałem, choć wiele rzeczy nowych i frapujących rozpocząłem (cykliczne testy, lepsze wieści, więcej poradników i cykl "felietonów"). Zakładając te stronkę, co zawsze powtórzę, nie wierzyłem w taki obrót sprawy. Najfajniejsze, że cały czas przynosi mi to frajdę, mimo sporego nakładu pracy i braku wielkich wpływów. Życie biegacza jest fajne ;-)
Łukasz Murawski
Biegający już od ponad dekady, triatlonujący dopiero od blisko połowy tego czasu, trener przygotowania motorycznego/masażysta, ciągle szukający odpowiedzi na nowe pytania odnośnie funkcjonowania ciała człowieka.
you may also like
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Społeczność
[socialcounter]
[facebook][https://www.facebook.com/gabinet.murawski][75]
[linkedin][https://www.linkedin.com/in/%C5%82ukasz-murawski-228536124][41]
[instagram][https://www.instagram.com/gabinet.murawski/][113]
[rss][#][?]

Etykiety
2020
(5)
akcesoria
(47)
anatomia sportu
(13)
buty
(12)
czytadło
(29)
ćwiczenia
(66)
kontuzje
(51)
laboratorium
(83)
mój trening
(119)
pasja
(229)
pismakowanie
(46)
recenzje
(20)
relacje
(22)
rozciąganie
(32)
smakosz
(3)
stabilizacja
(25)
subiektywizm
(148)
suplementy
(20)
testowanie
(124)
treningomania
(27)

Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza